Danusiu.......faktycznie bardziej do naszej rodziny podobna, a wnusio do drugiej,sprawiedliwie

szkoda, że nie będziesz, ale skoro ślub, to nie ma co żałować, zresztą pełno roślin u ciebie jest, bardziej o to spotkanie chodzi

znowu nacieszysz się wnusią czy 2 będzie u ciebie?
Martek.....akurat fajna u nas rodzinka, ale to nie znaczy, że zawsze sielsko, u nas wszyscy mają mocne osobowości, więc czasami, jak w tyglu

jest takie powiedzenie, że z rodziną najlepiej na obrazku

, całe szczęście nie u mnie
Agnieszko...tak, uśmiech po mnie

no coś w końcu też musi mieć po babci

zrobię, jak mi radzisz, bo naprawdę mizeroty, nawet napisałam do nich na ten temat; zastanawiałam się jeszcze, czy jak odstające z głównej gałązki boczne, nie docisnąć do ziemi i niech się ukorzenia, jak z hortkami?
Marzenko....już podałam u ciebie, a Anglia tu
https://www.ogrodowisko.pl/watek/741-coton-manor-garden-anglia?page=8#post_1
Gosiu....dzięki

no kupiłam, ale nie mam pomysłu gdzie, nie wiem, pewnie w weekend będę latać i na czuja miejsce wybierać

zakupiłam wczoraj mimochodem mocno fuksjowe tulipany i pomarańczowo-żółte, ciemne i blade żonkile, mam pomysły, ale też niedoprecyzowane, wiem jedno, idę w bardziej ogniste kolory; najpierw ogień, potem stonowane i latem znowu ogień
Bogdzia...fajnie widzieć we wnukach coś z siebie

oczywiście szelma wzięła z torebki mamy szminkę i pomalowała sobie usta, bo wszystkie panie miały pomalowane

paznokcie też, koniecznie czerwone, bo lubi intensywne kolory

ale to dziwne jest, córa raczej nie maluje się, paznokcie rzadko, od święta, a ta cały czas pacykowanie, to chyba niestety po mnie

ale bardzo mądra i zdolna dziewczynka, jednak od urodzenia ma własne zdanie