Zielona Ania....już ma sporo lat, byłby olbrzymi, cały plac by zajął, gdzie rośnie, ale jest systematycznie cięty od dołu, w tym roku kolejne cięcie, dopiero jak będzie 10-12m ponad, przestaniemy ciąć

ogród dziękuje
rozajerycha...Martuś, jak miło, że wpadasz

pogoda ok, ale nadal susza straszna, deszczu tyle, co kot napłakał było, ale za to znajomi mówili, że w Warszawie istne ulewy i burze
kitek81...Kasiu, teraz mniszek rządzi i nie tylko
Mala_Mi...dzięki Aniu
trochę fot i lecę na kominki

Miśka wyleguje się na żagwinach, chyba długo się nie nacieszę

mury powoli zarastają winobluszczem, będzie ładniej, mniej bieli...
dołem widać jak wydeptała