Kindzia....jedne już na całego kwitną, inne dopiero ruszają, a już czuć zapach wszędzie

rok temu zakupione, bo się w nich zakochaliśmy
Nostalgia
i nowa róża bez nazwy,mam nazwę...uff znalazłam Ice Lady też rok temu
w pąku i rozkwicie
Kasya....na co dzień

w tym akurat miejscu zielony dywan, bo chodzi podlewanie rozproszone, ale dalej żółto
Kasik....kochana, ja też walczę z rabatą, na nowo chcę ją skomponować, na razie oczyszczanie trwa, zejdzie mi, pokażę, jak juz jakoś ją doprowadzę do ładu

zagoszczą nowe rośliny, śniegowiec wirginijski i biały tamaryszek

dziś mąż zakupił też trawy, resztę, ja jutro może kupię, tak na raty kupuję, bo nie wiem, co tam chcę, najpierw czyszczenie i przesadzanie
Eliza...spaceruj do woli
Zielona Aniu...nigdy nie nawożony, nic poza koszeniem nie robimy, to dziki trawnik

jaki cudny avatarek, coś dla mnie dla inspiracji
Haniu....wszystko u mnie ok, poza brakiem czasu, na suszę narzekam, niby padało, a nadal skorupa, dziś strzelę kawę na wieczór i siup do roboty

akurat taka, co najmniej lubię..buziaki

dzwonek kwitnie, białe kuleczki jeszcze nie, jeden do przesadzenia, tylko czy teraz, jak sucho, pomyślę.