osobiście bardziej lubię ten 3 klapowy winobluszcz
jak trochę liści zebrałam, to odkryłam wtykane ścinki bukszpanó, ukorzeniły się i będą rosnąć
jest do 10 takich kęp
nadal kwitnie Ice Lady
oraz Bonica
Irenko ależ pięknie u Ciebie. Nawet nie wymienię co mi się najbardziej podoba bo nie umiałabym wybrać- wszystko cudne. Strasznie podobają mi się te mury u Ciebie. Różaneczniki cudne, u mnie chyba nie maja racji bytu- tylko straszą. Jesień piękna w Twoim ogrodzie. Pozdrawiam gorąco
metasekwoja bliżej
jej pień skręca się w prawo, ja się powiększa objętość, kora odpada i widać piękny pomarańczowy kolor
śmieci wkoło nieźle
co to będzie, jak 3 razy taka urośnie
a tu już jedno mam łyse drzewo...teraz liście do końca zbieram
pełno tego
ale nie dziwota, taki olbrzym
i kolejne też już łyse
liście częściowo zebrane
Gosiu bardzo dziękuję teraz i ja mur lubię, bo chroni rośliny. O rodki dba mąż, widać umie, bo naprawdę dobrze rosną, ja tylko wiosną nawóz daję i skubię, jak przekwitną.
Jak to w ogrodzie, jest coś ładnego i mniej ładnego, teraz zaczęłam rycie, od piątku, potem sobota...niedzielę odpoczywałam
mąż zamarzył sobie wsunąć ławkę i stolik w hortensje, więc musiałam wykopać mnóstwo innych roślin i znaleźć nowe miejsce, z tym nowym trudno, wiosną się okaże, jaki niewypał, no ale ma już miejsce, teraz kostkę musi ułożyć
przesadziłam kolejną śliwę na pniu, jedna w innym miejscu pod murem, jeszcze 2 do przesadzenia
przy okazji wykopków, część bluszczu na murze ucierpiała, ale odrośnie
ucierpiały anabelki, zatem patyki wtykałam...te ułamane do ziemi....a nuż coś z tego będzie
To prawda, liście i cięcie i korzenie, gdy chcesz nowe coś posadzić...nie do pozazdroszczenia, ale z kolei chłodek, ochrona już na plusie
Czyli ostatnio nam na wątku temat drzew króluje
mam 3 wyspy
tu jak berberysy tracą liście, widać zimozielone tuje, rosną w kulke i żyją, aż dziw, a w środku jakiś cyprys, jeszcze go nie widać, ale też zyje
ale miałam pomysły na sadzenie 17 lat wstecz
ta połączona z tawułami, fajnie się wybarwiły w tym roku
klon Flamingo, zostały same noski