Agnieszko dzięki
Tak, już coś rusza, a dziś w miarę ładnie, mam wolny weekend ,może pogoda dopisze, to skończę czyszczenie rabat
tu kanty
do zrobienia po lewej
sosna oko smocze ma się ok
hortensje ogrodowe ruszyły
niektóre listki z góry podmarznięte, ale nie jest źle
powinny kwitnąć
tu wyprowadzam kulki, 2 są, trzecia w trakcie tworzenia
ja kupilam 2 lata temu i ani razu nie użyłam po przeczytaniu instrukcji mi sie odechcialo
a z powojnikami to mysle ze jak sie przywlecze cos z sadzonką to ciezko sie pozbyc
trzeba bardzo uwazac przy zakupie, kazdy podeschniety listek jest podejrzany
ruszyły liliowce
potem tu tawułki Arendsa, tu nie czyszczę, zostawiam jako ściółkę
jesienią je przesadzałam
nutkajskie juz widać, w tym roku 5 lat
i tu gałązka klona palmowego Garnet, co jesienią złamałam i wcisnęłam
widać już listek...i pełno pąków
czosnki już spore, to z moich przybyszowych cebulek
Czemu odechciało Kasiu, wtykasz to do ziemi i koniec, na skali ci pokazuje, przecież proste. A ja jutro się pobawię
Dlatego wybieram inne powojniki, a te co juz mam, to niech sobie radzą, jak chcą, nie będę latac koło nich, zakwitną ok, uwiąd będzie, to trudno, bo mam inne które na bank będą kwitnąć bezproblemowo. Jeden z montan urósł mi aż 10, wlazł na paulownię
te u ciut na czubku listki zmroziło, ale tez ok dalej
hortki ogrodowe
anabelka jakoś od dołu nowe puszcza
pieris zrobił się jakiś podwójny, pstry i zielony
i nie kwitnie, ale żyje, to niech sobie siedzi tu
kolejne ogrodowe, pełno pąków, fota niewyraźna, bp pies mnie szturchał