a ja pozdrawiam poświątecznie
czasami tak jest, ze musimy wymyślać dekoracje, są inne, nie znaczy ..gorsze; a pomysł z odwróconym kieliszkami i bombkami wykorzystam na Sylwestra
Aldonko, jasne, ze będę focić, ale do wyjazdu jeszcze kawał czasu
biednaś, wirus po prostu szaleje...u nas teraz syn chory, pewnie od nas załapał, choć my jeszcze nie do końca zdrowi, ale już jest nieźle...do Sylwestra chyba będę zdrowa!!!
pozdrawiam, kuruj się, bo te choroby jednak trzeba wyleżeć, ja nie bardzo miałam jak!
o jezu KRETA ???? - Irenka zabierz mnie ze sobą . po świętach jestem jak dętka od roweru po przebiciu . bez ducha . ale dopiero teraz będę odpoczywać na maxa a w zanadrzu wypad do Paryża , więc tez zmienię chociaż otoczenie na tydzień .
Marzenko, no jasne że nie teraz lecimy w maju, dwie mamcie, córa i ja, wtedy są tam temperatury do wytrzymania i można pokazać piękno roślin
w planie miałam inny wyjazd, ale tak mnie zaskoczyła córka!