Ev, no ten rośnie bardzo długo, naście lat, miał zamaskować korzeń i zrobił to w nadmiarze, ale myślę, że po 3 latach już i ty efekt osiągniesz; ja też posadziłam w wielu miejscach bluszcz i nie mogę się doczekać aż osiągnę zamierzony cel, dlatego stale obcinam końcówki, aby się rozgałęział, to się sprawdziło, z tym, ze mąż ten wielki kopiec bluszczu ciachał kosiarka jak kosił