to teraz ciut rodki, tak liczyłam i mam chyba między 28-30, mniej więcej, kolory w jeden deseń, bo jakoś tak wyszło, różne odcienie fioletu i białe

po tej stronie ogrodu dominuje fioletowo, biało różowa kolorystyka, jakoś tak wyszło
czosnki; białe, fioletowe i różowe, buczki w 3 kolorach, białe róże Chopin i limki, fioletowe szałwie omszone no i białe , fioletowe i różowe rh, połamane żółciami hakone i innymi trawami


biały, wiadomo jaka odmiana i fiolet...jeszcze niedobitki białych tulipanów są, więc nawet

i dalej po tej stronie....i czeka mnie nawożenie i oprysk rh, kurcze nie zdążyłam jeszcze nic ani nic
no i kulki bukszpana variegata nie przycięte

pnąca hortensja, cała w kwiatach, zaraz pokaz......ukorzeniam 4 sztuki i chyba się przyjęły, pod koniec sezonu będą do oddania chętnym


po prawej na wejściu tez podobne kolory
bratki samosiejki


to połączenie fajne, świerk też, sam rośnie w kulkę, nazwa NN

i żółcie w pobliżu...szałwie omszone i żurawki Lime marmelade

ta zielona żurawka ma te świetne czerwone kwiatostany


i mam kocimiętkę


pan kokornak ruszył na dobre i piers

i kwitna azalie japońskie

Irenko, jesteś nie do doścignięcia z tempem prac i zmian w ogrodzie Ale nie dziwię się, bo masz tyle pozytywnej energii w sobie, że dzielisz się nią z nami i przelewasz na ogród

Jak piesio?.. decyzja podjęta?

irena_milek napisał(a)

i kukułek pełno, no wiadomo, coś podrzuciły

Kruca bomba.. Trza by dom przeszukać ...

irena_milek napisał(a)

nie ma sprawy, wynajmę szybkie i malutkie, kizi mizi

Żeby nie było niejasności , to rzecz o nietperzach .,., czornych , paskudnych , włochatych i z uszami .... Brrrrrr

i moja glicynia pachnąca, kwiatów pełno ale i liści

Evchen napisał(a)

Irenko, jesteś nie do doścignięcia z tempem prac i zmian w ogrodzie Ale nie dziwię się, bo masz tyle pozytywnej energii w sobie, że dzielisz się nią z nami i przelewasz na ogród

Jak piesio?.. decyzja podjęta?

Ev, zmienia się u mnie, ale jeszcze sporo przede mną, mam w głowie wszystko, tylko ten czas...nie z gumy
piesek będzie, ale ciut później, bo ja już w czwartek wieczorem wybywam na dłużej, a mąż sam nie da rady, musimy być oboje, bo nie wyobrażam sobie aby beze mnie wybrał, więc tylko trochę odsunie się w czasie, ale musi być, bo nie będę w pełni szczęśliwa