Proszę powiedzcie jaka to odmiana i czy na zimę trzeba obciąć jej liście? Czytam na ten temat w necie i są różne zdania. W ubiegłym roku właściwie nic nie zrobiłam z tą hostą. Ani nie oberwałam liści ani ich nie obcięłam. Dość ładna chyba urosła chociaż mogłaby być bardziej gęsta. Czy obcięcie liści ją zagęści?
Liście hosty same zamierają na zimę po pierwszym przymrozku, ja moje zbieram dopiero na wiosnę jak sprzątam rabaty. Traktuje je tak trochę jak ochronę przed mrozem choć hosty generalnie są mrozoodporne. Obcinanie nie powoduje zagęszczenia, karpa z biegiem czasu sama się rozrośnie i zagęści.
Niestety nie wiem co to za hosta specjalistką od host jest Nikita ze szmaragdowego zakątka polecam jej wizytówkę
To na pewno hosta odmiany UNDULATA. Może być UNDULATA UNIVITTATA lub UNDULATA MEDIOVARIEGATA ...trudno dokładnie stwierdzić tylko na podstawie zdjęcia. Rożnicę pomiędzy tymi odmianami są bardzo nie wielkie.
Jeśli chodzi o usuwanie zwiędniętych liści host to są dwie szkoły. Jedna mówi o usuwaniu liści wiosną i traktowaniu je trochę jako kołderka przed mrozami - choć hosty są mrozoodporne (dokładnie tak jak pisze kerii). Zaszkodzić im mogą tylko póżno-wiosenne przymrozki, które potrafią uszkodzić kiełkujące już hostowe "kły".
Druga szkoła natomiast preferuje usuwanie liści jesienią ponieważ mogą być siedliskiem chorób grzybowych i doskonałą kryjówką dla ślimaków. Jesienne usuwanie liści może odbywać się tuż po pierwszych przymrozkach, gdy "sflaczałe" od niskich temperatur liście łatwo odchodzą od kłączy lub późną jesienią za pomocą ostrego (odkażonego!!!) narzędzia. Pamiętaj - każde cięcie host przy użyciu noża, nożyczek, sekatora, szpadla może być powodem przeniesienia i zarażenia wirusem HVX, dlatego każdorazowo przed użyciem narzędzia trzeba go odkazić. Odkażamy za pomocą denaturatu, alkoholu lub przez wygotowanie narzędzi (już 60 stopniowa temperatura zabija wirusa). Jest to dość uciążliwe, ale radziłabym nie ryzykować.
Ja osobiście liście usuwam dopiero wiosną, nie używając do tego celu jakichkolwiek narzędzi. Nie zaobserwowałam w moim hostowisku, żadnych chorób grzybowych tudzież wzmożonej aktywności ślimaczorów przebrzydłych.
Jedno jest pewne - usunięcie liści (bez względu na porę) nie powoduję zagęszczania hosty..