A co powiecie na takie torciki.... śmiesznie wyszło... pierwszy tort w swoim życiu zrobiłam na pierwsze urodzinki mojej córci, drugi, na drugie urodzinki, potem koleżanka poprosiła, żebym jej upiekła dla jej córeczki i tak jakoś się potoczyło... Zobaczcie to moje dzieła.... Wszystko jadalne...