Joanka ... ja nigdy nie miałam przyjemności poznać osobiście Joanki ale czytam i chciejstwo rośnie we mnie ogromne ... mogę nawet tę kanapę popychać ... zapisz się ... dobrze ? ...
no daj spokój przecież nie można czekać na krokusy ... przy każdym stoku jest przyzwoity bar ... fiem bo sprawdziłam ... i oczywista oczywistość, że bezwzględnej konieczności nartowania nie ma ... a sprzęt to można wypożyczyć ... na oślej w zimowej kurtce też nie aresztują ... nawet w dżinsach nie aresztują ... widziałam na własne oczy ... no więc ... wysyłać kobyłkę pod płot ???
Hihihi..... Iza, jak tak Ciebie podczytuję to chęć mnie ogarnia okropna na poznanie w realu
Tylko ja nie mam ani sprzętu ani ubrania Nawet starej kanapy, którą mogłabym poświęcić
no daj spokój przecież nie można czekać na krokusy ... przy każdym stoku jest przyzwoity bar ... fiem bo sprawdziłam ... i oczywista oczywistość, że bezwzględnej konieczności nartowania nie ma ... a sprzęt to można wypożyczyć ... na oślej w zimowej kurtce też nie aresztują ... nawet w dżinsach nie aresjztują ... widziałam na własne oczy ... no więc ... wysyłać kobyłkę pod płot ???
No proszę jak się wyedukowala !!! fszystko fie
że o pięknym stylu szusowania w postawie tunezyjskiej nie wspomnę ...