Na razie żyją. Jak nadejdą duże mrozy wstawię do grodu zimowego a jeśli nie przeżyją wymienie na nowe
Dzieki Danusi nauczyłam sie , ze mają cieszyc oko a jak zbrzydną nie ma litości!!
Wciąż dumam czym podsadzić moje kule. Może spróbuję z hostami, bo fajnie to wygląda...najwyżej je zadeptam i stracę jeden sezon z ich życia zanim je przesadzę.
A ty masz w doniczkach na tarasie kulki na zimę zostają?? I......żyją??
Na razie żyją. Jak nadejdą duże mrozy wstawię do grodu zimowego a jeśli nie przeżyją wymienie na nowe
Dzieki Danusi nauczyłam sie , ze mają cieszyc oko a jak zbrzydną nie ma litości!!