Evchen ja już się ledwo pomiedzy płotem a grabami mieszczę a były posadzone 1 m od ogrodzenia. Ale pocieszam się, że będę je wąsko strzyc.
I lawju graby forewer chyba w podjeździe też będa graby, właśnie ta szybkość wzostu mnie przekonuje, będą piękne bryły tworzyć .... Za trzy lata...

A z cebulowymi też u mnie słabo bo wszystko bardzo grubo korą przykryte.

Sporo dzisiaj osób pytało o opryski. Ja zaczynam od przeciwgrzybowego.chyba w ten weekend zacznę. Za tydzien może Promolanem
Dla odświeżenia aktywujemy wątek o terminach oprysków " kiedy jak i czym pryskać "

Rozmyślam o grabach. Moje potrzebowały kilku sezonów, by się zastanowić czy chcą rosnąć. Teraz pewnie już chcą (zadomowiły się) ale ja planuję im małą przeprowadzkę. Widzę, że źle reagują u mnie na południowe słońce (pewnie ma to związek z wilgotnością podłoża). Za to buki .
I nic nie kupisz ... ? Ja miałam nie kupować, a już mam ciemierniki, piwonie i serduszki. Ale daliom wszystkim się oparłam. Chociaż myślę sobie, żeby taką jedną w donicy uprawiać. Ładnie rośnie przecież masą zielonych liści. Tylko musi być z tych karłowych.
Co do szarości - nie ma żadnych szarości, Marzeno, zaprzeczam tym insynuacjom płynącym z Twojego ogrodu. Jest różnorodnie i wiele niuansów kolorystycznych. Użyłam tego trudnego słowa, żeby wybrzmieć z całą mocą.

EDIT: ojej rozpoczęłaś sezon! Z inauguracyjną kawą w ogrodzie?

Ewo będę kupować ale ograniczam się i starm już nie kupować bez zastanowienia bo fizycznie nie mam gdzie wepchać... Zarosło całkowicie a co będzie w tym roku??
Potrzebuję stożki cisowe (chyba ze przeprowadzę stożka od teściowej ) moze róze do trejaży , i graby do podjazdu. Muszę stworzyć warzywnik a to wymaga tez czasu i chcę stworzyć hostowisko obok pokazywanych dzisiaj laurowiśni. Więc nie myśle o chciejstwach Muszę zacząć planować, bo priorytety ustawiam.
Kupuję bo zamówiłam już białe pelargonie....sezonowe będą w tym roku chyba białe i niebieskie lub bladoróżowe... Na szczęście na to jeszcze czas
Insynuacje odnośnie niuansów konweniujących w moim ogrodzie pouczające

Obejrzałam;
laurowiśnie pięknie przetrwały, a ta NN bardzo ładne ma liście, jakby grubsze
szaro nie jest i jaka różnica po roku; plan i zamierzenia chwalę, bo jak to bujnie wszystko, to będziesz rozdawać
mnie naszło na połączenie różu, fioletu i żółci, na FB zobaczyłam piękne zdjęcia
tulipany mam w podobnym stadium

Irenko mam nadzieję, ze niedługo sama laurowiśnie ocenisz

a kiedy je przycinasz, bo nie wiem czy moje ciachnąć?

Tego słowa mi brakowało: konweniować.
I słów: plan/priorytety.
Idę dalej rozmyślać.

Miłego odpoczywania.

Pszczelarnia napisał(a)

Tego słowa mi brakowało: konweniować.
I słów: plan/priorytety.
Idę dalej rozmyślać.

Miłego odpoczywania.

Jakoś tak zawodowo się zrobiło i tak nie przebujemy prof Bliklego, ktory zacytował na jednej z konfernecji sales managera:
Nasze sales forsy dobrze performują bo są sfokusowane na massmarkecie....

Ps tak sobie zaplanowałam dzień, że zapominiałam, źe moja gmina dzisiaj petentów nie przyjmuje... I nici z moich planów uporządkowania kwestii urzędowych...

irena_milek napisał(a)

a kiedy je przycinasz, bo nie wiem czy moje ciachnąć?

Można w polowie marca analogicznie jak cisy i bukszpany. Ale zasadnicze cięcie formujące na żywopłoty podobno w maju. Ja i tak nie wytrzymam do maja....