Ewa a smiejta sie nawet i do rozpuku



Obserwuje moja kotke juz pare lat,i nigdy sie nie zawiodlam, zaczynam prace dopiero jak ona chudnie (a robi to w tygodniowym tempie) wtedy wiem,ze mrozow juz nie bedzie.
Kiedys kota raz nie posluchalam
to miernote w ogrodku mialam
kotek madry i spasiony,czeka wiosny jak szalony
pani ciagle obserwuje i donice juz szykuje
beda lilie i blawatki
oraz inne piekne kwiatki.
Bociek jeszcze nie klekocze
Kasi nie widac przy ogrodowej robocie
Uf