Madżenka, czy Ty wszystko sypiesz azofoską wiosną ???
bo ja zakupiłam i jak stopnieją śniegi ruszam do ogrodu!


a co do wiosen późnych czy wczesnych., to jak Was czytałam wspominałam pochody pierwszomajowe (obowiązkowe, brrr!) jak sypał śnieg.... i te kiedy był upał jak w Afryce..... różnie bywało.....

Miłego dnia

Robisz wianek ? czy nie ? bo dla siebie jednak uwiję coś innego ... tak zadecydowałam .... chyba.... uwielbiam to swoje zdecydowanie ; ) miłego dzionka

Marzenko - jasne krokuski z turzycą... boskie połączenie Dziobkam mocno

.. Ależ się ubawiłam czytając te wspominki o pieluchach tetrowych i pierwszym maju ..

A tak poza tym uważam ,że to skandal że ta wiosna w tym roku tak nas w konia robi

Postulat: z pierwszym dniem wiosny azofoskujemy cały świat! Ale kiedy to nastąpi?

A tak na poważnie. Dziewczyny: nawozy sypiemy do ciepłej, choć trochę ogrzanej ziemi. Nawet one potrzebują ciepła, by zadziałać i nie zaszkodzić.

Marzenko pozdrawiam, ale już nie tak słonecznie jak wczoraj, ale tragedii nie ma,
na wiosnę się szykuję, ziemia kupiona, kasa zebrana, czekam na pierwszy wypad szkółkowy.

Gosia szaleństwo się szykuje

No ja już bym chciała tylko Pani zima nie pozwala

Dziewczynki - to azofoska czy florovit?

Tak sobie policzyłam, że jak te wszystkie Wasze dzieciaczki na świat przychodziły w okolicach kwietnia,
to znaczy, że Wy wszystkie nieźle poszalałyście w czasie poprzednich letnich urlopów))))