Jestem ... żyję..... ale jest ciężko



Muszę jeszcze dom odgruzować
Dziękuję za życzenia imieninowe, pochwały dla ogrodu i za to że do mnie zaglądacie
Odpowiadam na pytania:
- Topsin- pryskałam głównie rośliny które w poprzednim sezonie chorowały na plamistośc liści lub inne grzybowe: róże, magnolie, azalie, rh, magnolie, laurowiśnie, wiśnie, klona palmowego i przede wszystkim bukszpany. Nawet brzozy bo je jakiś grzyb z powodu podmoklego terenu zatakował.
- graby - są marne, ostrzegał mnie Pan z Botanika jak do niego marne dotarły, ale zaryzykowalam i wzięlam za tę cenę. Jeśli załatwi mi lepsze po weekendzie aktulne pójdą na zywopłot a nowe wsadzę w podjazd. Mogłam zamówić piękne za 130 zł/szt ale nie będę już takich strasznych pieniędzy inwestować w nasadzenia. Potrzebowałam 10 szt....mam już takich 8 szt... 4 zdechły i powoli rosną... Pospolite potrzebują dwoch sezonow aby się zagęścić, więc nie będę przepłacać.
- magnolia - to roślina , która nie sprawia mi problemów, wymaga jedank stale wilgotnej gleby (systematyczne podlewanie), korzenie zawsze okrywam grubą warstwą kory (ochrona przed wysuszaniem i mrozem) i dwa razy w sezonie dostaje Agrecol dla Magnoli po którym nie ma opcji aby nie kwitła intensywnie. Jest jedna rzecz, która je nęka... przędziorki, trzeba systematycznie robić opryski. Zawsze wiosną i potem nawet raz na miesiąc.
- poduchy lawendowe - te na zdjęciach, były sadzone w kwietniu ubiegłego roku. Chyba wszystkie wymienię na tę właśnie odmianę - szerokolistna bo pieknie wygląda nawet gdy nie kwitnie. I ma idelane warunki, dobrą ziemię na podwyższeniu, pełne słońce przez cały dzień i dolomit

- bukszpany - kofam bo porządkują ogród kwiatowy. A u mnie od zawsze z założenia miało być kwieciście i geometrzycznie. Pamietam jak bardzo zyskał mój malutki ogródeczek w poprzednim domu, gdy cały ujęłam w ramy z obwódek bukszpanowych.
- cebule - będę sadzić kolejne setki jesienią





bo wiosną nie ma piękniejszego widoku niź cebulowe. Chyba będzie więcej białych narcyzów, których dawniej nie sadziłam gdyź żółtych niemlubię.... Ale białe mnie zachwycają