Nie przesadzajcie, surfinie marne na razie od deszczów strasznie.... dzisiaj dostały papy i znów pada, znów pod dach poszły.... Callę mam pierwszy raz i to prawie czarną
Gdyby nie Danusia do głowy by mi nie przyszło szukać takich ciemnoborodowych, niemal czarnych roślin
Kolejny pełny pwojnik przygotowuje się do kwitnienia.
A Veronica's choice mówiłam Irence, że jej jest inny... jednak taki sam
i ulubiony Multi blue i Susan jakaś tam
...Marzenko..nikt tu nie przesadza... foch...masz pięknie...u mnie tak w przszłym życiu jak zasłużę...
....u nas na razie ( tfu - odpukac) deszczu nie ma... chociaż przez chwilę chcemy lato....
Kupowane w ubiegłym roku kosaćce syberyjskie ... zaplątały się białe... bardzo się cieszę
I z dalszej perspektywy
i druga partia kosaćców. he he aby wypatrzyć nowe carexy przed bukszapnami potrzeba lupy...