Dobrze, to od tej pory bardziej śmiało myślę o murkach.
Moja druga połowa mnie udusi.
Tak naprawdę od strony ulicy - ten długi bok ma dość wysoką podmurówkę i tamten rejon jest nieco wyżej. Możnaby to wykorzystać by jednak niewysoki murek powstał, albo fragmenty murku.
Tylko że to chyba dość kosztowna sprawa. Idę myśleć do mojego wątku.

Wróciłam do domu po dłuższej przerwie.
Zobaczyłam mój ogródek nowym wzrokiem.
I muszę powiedzieć że oprócz drobiazgów podoba mi się.
I napewno te drobiazgi pójdą na przeróbkę

I tak trzymaj Basiu

Lato ma się ku końcowi.
Poranki i wieczory chłodne...
U mnie na rabatkach zrobiło się kolorowo,to pociecha na cała resztę.
Oto kilka zdjęć z dzisiejszego ranka.

Murek dalej w trakcie,a ja poszerzyłam odrobinę schodki ale nie jest to efekt końcowy.
Czeka mnie jeszcze sporo pracy.Efekty na pewno pokażę.
Chętnie skorzystam z waszych uwag.

Basiu ale ten Red Baron daje kolorku na rabatach .cudownie
Ja mam jedno tylko ździebełko ,chyba mu dotychczasowe miejsce nie pasiło bo nic nie rósł .
Teraz go przesadziłam na słoneczko więc mam nadzieję że tez mnie powali swoja czerwienia

"Red Baron" koniecznie do słoneczka.
Nie musi być cały dzień.Ja mam go częściowo w cieniu ale wystarcza żeby się wybarwił.
To jedna z moich ulubionych traw...