ufff....jestem...
zapracowana....ale odpoczynek też był...chociaż z drugiej strony 22km na rowerze to czy to odpoczynek??? A potem ogród...czyli hobby
Wybieram sie na wojaże za tydzień i na tydzień...będę ogród w Appeltern w Holandii ponownie nawiedzać...zobaczę ile się zmieniło...
Lece zerknąć co u was...
Zdjęć nie bedzie bo czasu brak...może jutro...może...
To wysokie to szczypior...i obok nieśmiało groszek wyłazi...
a to od prawej: sałata, burak liściasty i szpinak...
tu taka mini przechowalnia...bukszapny tymczasowo w doniczkach i lawenda dla mamy...
a z tyłu ta wąska to skrzynia na zioła :
3 odmiany miety, bazylia, melisa i szałwia...i jakies kwiatki...ale posiane dopiero...