Jak ja się napiję kawy o tej porze to już mogę zapomnieć o spaniu...i wtedy wytrzymam..to fakt .

Z sałatką dam se rade sama...towarzystwa mi tylko potrza...i kogos kto kopniaka mi da i wygoni...

Ała!! nie kop tak mocno!!

Spoko to tylko klaps był ale jak siem nie postarasz.......

Robisz sałatkę...... a dobra jakaś bom głodna .......może się załapię na trochę.????

Dobra rób rób nie przeszkadzam........nie zapomnij o mnie.....

Gotowa
właśnie chrupię....i popijam zimnym martini- wstrząśnięte nie mieszane z cytryną bez oliwki niestety..

Dawaj to się załapiesz

Ja kcem ja.....

Ale masz teraz gęb do wykarmienia, a tak na poważnie można coś dodać od siebie?

Też starczy...pomimo tego, ze 100 świętowałyście beze mnie

Gosiniak napisał(a)

Ale masz teraz gęb do wykarmienia, a tak na poważnie można coś dodać od siebie?

??

Ja na tą sałateczkę mam chrapkę, częstujesz czy sama wcinasz?
Zeta już wymiękła, kawy się chyba za dużo opiła i na sałatkę nie zdążyła