Jestem ostatnio w czarnej dziurze,...nie wyrabiam na zakrętach. Praca, dom, ogród....
A potem nie mam siły na logowanie...zdjęcia mam jakieś ale w aparacie a aparat syn porwał. Więc brak.
Jadą już do nas kamienie do gabionów ( o 20 były kolo Poznania więc rano będą w Słupsku)....tak, że kto wie...jak pogoda dopisze to w czwartek eM zacznie napelniać..hura!!
Koło tarasu posadzilam już sosny na kiju...chcialabym jeszcze takie same ale kulki (nie szczepione)...ale znalezienie ich graniczy z cudem. Szukam..
Cisy już rosną rosną...
Siatka na krety rozlożona...
Plyty pod pergolę zakupione...
Belki na pergolę zamówione....oj czeka nas pracowity majowy weekend... Strach się bać

Pozdrawiam...i wybaczcie, że na razie do Was nie zaglądam....nadrobię. Coś tam podczytuję bez logowania...ale w pracy mam zaleglości i nie mogę sobie pozwolić na pisaninę...