I ja macham

i melduję, że cyknęłam kilka fotek,
i skończyłam dziś cięcie kulek i stożków.
Kulek naliczyłam 42 i 5 stożków a kulek jeszcze dojdzie...bo zaczęłam dosadzanie kulek "rozrzuconych" za modrzewiami Były same kule z thuji a dosadzam cisy i bukszpany...

Teraz już na fotkach widzę, że niektóre trzeba skorygowac

i troszkę tarasu...trawa w sobotę była koszona... ale lało porządnie w nocy i w niedziele (aż ślimaki mi się pojawiły!! a wcześniej ich nie miałam jeszcze w tym roku) więc trawa już widać jak podrosła...

...42 kule???? zaszalałaś na maxa...i wszystko w jeden dzień?

Bratki z wąskich skrzynek wyleciały bo eM namiętnie trawę podlewał a bratków nie zauważał...a ja naiwna sądziłam, że po wszystkim leje...ech chłopy...

baraga1904 napisał(a)

...42 kule???? zaszalałaś na maxa...i wszystko w jeden dzień?

Nie
3-4 dni popołudniami ale nie jednym ciągiem bo zawsze coś innego jeszcze musiałam zrobić...

Magda70 napisał(a)

Nie
3-4 dni popołudniami ale nie jednym ciągiem bo zawsze coś innego jeszcze musiałam zrobić...

...to i tak nieżle...mój kręgosłup by mi takiego czegoś nie wybaczył długo...oj...

Jak ja lubię modrzewiową

O donice przed domem dbam sama to i bratki w całkiem dobrej kondycji

baraga1904 napisał(a)

...to i tak nieżle...mój kręgosłup by mi takiego czegoś nie wybaczył długo...oj...

Mój też dal mi się dziś troszkę we znaki...przy 15-stu sztukach. To taka ilość na raz. No i najgorsze jest to podkładanie szmat aby ścinki nie leciały na kamienie...

Hurtownie kulek otwierasz??? 42 sztuki??? Od samego czytania rece mnie bola