Teresko, zrobiłam i wyszło pycha, nawet z wersją w małą krówką
domownicy w pierwszym dniu powiedzieli, że za słodkie, ale drugiego dnia, ciasto znikneło w ekspresowym tempie. Także warto uzbroić się w cierpliwość i odłożyć poczęstunek na 24 h po, zgodnie z przepisem.
Dziękuję

Cieszę się, że smakowało.
Gratulacje dla kucharki, wszak to Twoja zasługa, że było dobre

Tess, 3bit wyszło wyśmienite - dziękuję za przepis warstwę masy budyniowej z galaretką cytrynową posypałam dodatkowo płatkami migdałów, bitą śmietanę też

Kasiu, no normalnie majstersztyk! Cudnie je ubrałaś.
Rozumiem, że mina teściowej bezcenna?

Cieszę się, że jesteś zadowolona z ciasta. To naprawdę łatwe ciasto, i robi wrażenie na gościach

Tess melduję że mój 3 bit też wyszedł wyśmienity. Trochę się rozjeżdżał przez masę budyniową (nie dałam galaretki) i najładniejsze kawałki to były te ostatnie jak wszystko porządnie stężało ale ciasto i tak wszystkim smakowało i mam juz zamówienie na Sylwestra

Tess dzisiaj robiłam 3 bita ale tym razem z masą kajmakowa kakaową bo we wszystkich sklepach w poblizu wymiotło ta tradycyjną. No i powiem nieskromnie że wyszło przepyszne

To się cieszę i gratuluję: Monitko
Swoją drogą nie myslałam, że to ciasto zrobi tak oszałamiającą karierę na O.
W święta pojawiło się na wielu stołach

Tess, a masz jakiś sposób na to, żeby masa krówkowa nie chrzęściła w zębach? Za pierwszym razem za krótko podgrzewałam, ale za drugim razem podgrzewałam i mieszałam jak szalona, a i tak cukier się trochę skrystalizował.

Domi, przyznaję - nie mam.
Ale ona nie zawsze chrzęści. I to jest najdziwniejsze.
Zawsze kupuję tę samą masę (raz zrobiłam z orzechową i nam nie smakowało). I dwa, może trzy razy zdarzyło się, że masa chrzęściła. A robiłam już wiele razy, i zawsze tak samo.

Właśnie w niedzielę miałam gości i zrobiłam 3BIT. Trochę zostało
Smakuję - nic a nic nie chrzęści.

Więc mnie się wydaje, że problem leży w samej masie (jej składzie).

Czyli najlepsza jest, z Twojego doświadczenia, ta masa, którą widać na fotce w przepisie?