Tez mam dwie lipy przy podjeździe. A dwie posadziłam w ogrodzie-ostatnia wczoraj

Syla nacieszyłam oczy już kilka dni temu ale chcę przypomnieć, że ja jestem tutaj"zawsze" przynajmniej duchem
macham

Witam

Sylwia jak tam u Ciebie po wczorajszej nawałnicy? Mam nadzieję że zero strat.

Padało u ciebie?...mam nadzieję,że bez strat?
U mnie strasznie wiało,trochę zagrzmiało,ale deszczu jak na lekarstwo i nadal duchota straszna!

No to za Sylwię odpowiem - bo mieszkamy w odległości 10km - lało i wiało strasznieee

AlKa napisał(a)

U mniezakwitły w zeszłym roku dwa razy. W tym roku za to małoi kwiatów miały niestety

Tak , kwitną drugi raz ale ubogo ...

Dziewczyny... wiało , padało , meble przesuwało , konarami zasypało , kwiaty pochyliło ale wszystko ogarnięte

Parę fotek ustrzeliłam jeszcze przed burzą na szczęście ...



kulki powciskałam ile się dało