Witam się w nowym wątku!
Podgladałam już wątek z dekoracjami i wasze dzieła, ale nurtuje mnie ile dokładnie miałaś km do Danusi? Jak długo jechałaś?
Pozdrawiam
Ode mnie to jakieś 280 km do W-wy .... to nie jest daleko tylko zajęcia zaczynały się późnym popołudniem i musieliśmy się już ewakuować o 21.00 Bardzo się cieszę z tych paru godzin .... Kilka razy powtarzałam w drodze , że było cudnie !!!
I jak sie jechało w drodze powrotnej? Nie usnęłaś???
Na końcu drogi już nam się ziewało ale , że gaduły jesteśmy z Ozz to nam się buzie do końca nie zamykały dotarłam do domu ok 1.00 w nocy , przed Sebą jeszcze były kolejne dwie godziny drogi .... Pewnie jeszcze śpi
Czy mogę zapytać a jak jechaliście?
Autostradą przez Łódź?
Nie .... jechaliśmy przez Kielce , Radom..... Ode mnie to jakieś 280 km do W-wy
A wiesz , że czekał na mnie a myślałam , że będzie smacznie chrapał ..... Szczęśliwy ,że dotarłam cała ....nie bez powodu wpisał mi we współrzędne "dom" prawidłowe dane co bym bezpiecznie do domu i nigdzie indziej Teraz już wie , że z moją nawigacją teraz wszędzie i bez niego i to go najbardziej martwi ....
Ja najbardziej bałam się warunków atmosferycznych, zapowiadali śnieg. Sławek by do końca wyłysiał.
Ostatnio jechałam do Danusi 3 godz., w dzień i przy dobrej pogodzie.
Również miałam obawy co do pogody .... ale się udało .... Nam się trochę długo jechało ale z kilkoma przystankami to w sumie ok 4 godzin w jedną stronę .....Nie żałuję !!!! było cudnie!!!! świetnie się bawiłam !!!!
Sylwia..witam się też w nowym wątku...... i napewno będzie ciekawy.... w końcu czekamy na ogród zimowy
A co do podróżowania to wcale się nie dziwę M..mój też ma obawy jak jadę....czy aby napewno najkrótszą trasą i gdzie po drodze są jacyś z Forum... bo twierdzi, że podróż do Warszawy może mi zająć nie 4 godziny a 3 dni .... I tyle samo na powrót...