Mam pytanie odnośnie tych cisów na pniu. Czy one rosną w pełnym słońcu, czy w cieniu? zastanawiam się jak sobie radzą w warunkach bardziej słonecznych i czy z zimowaniem nie ma żadnego problemu, bo szkoda by było stracić takie skarby.
Odpowiem za Sylwię, bo moje cisy z tego samego źródła U mnie rosną na patelni, gdzie od rana do wieczora jest słońce i rosną bardzo dobrze. Z zimowaniem też nie ma problemu, przeżyły -30 bez śniegu, nawet igieł nie przymroził zimny wiatr Także jak masz na nie ochotę to kupuj, nie będziesz żałować
cudownie, bo ja oczywiście podziwiam te Wasze piękne cisy na pniach czy w formie stożka i zamierzam nabyć, chociaż nie wiem gdzie w trójmieście takowe dostane, ale będę szukać dziękuję za odpowiedź.a swoją drogą czy wierzymy w prognozy borsuka i idzie już wiosna? ale by było fajnie...
Sebek weszłam na Twój ogród tzn na wizytówkę Twojego ogrodu i aż westchnęłam. Jak ja Wam zazdroszczę już. A mnie czeka ostra praca od wiosny. Chyba powinnam zacząć ćwiczyć żeby nabrać kondycji. Dobrze, że to miła praca jest i efekty są tak urzekające Pozdrawiam serdzecznie
Wizytówkę muszę zaktualizować, bo znów dużo się zmieniło
Po części Ci zazdroszczę, że dopiero zaczynasz - jakbym miał pustą kartę to mój ogród nigdy by nie przypominał obecnego Ale z tego co mam też się cieszę, nawet bardzo
Powodzenia w realizacji ogrodowego marzenia Ci życzę
Sylwio czy to jest Klon Shirasawy? Napisz proszę czy to on i jaki duży urósł, bo wydaje się duży
Siedzę od dwóch dni w Twoim wątku i umarłam z wrażenia. Kobieto cudnie masz
Pozdrawiam.