andziurex
23:23, 16 maj 2016
Dołączył: 30 lis 2013
Posty: 299
Podtrzymuję. Dodam jeszcze, że były zmasakrowane afrykańskim latem. U mnie ruszyły dopiero pod koniec sierpnia, kiedy przyszło ochłodzenie i opady, a wtedy to one powinny się szykować do zimy. Np. we wrześniu zakwitła mi jarzębina. W pobliskiej szkółce facet ma takie straty przez te anomalia pogodowe, że ostatnio powiedział mojej sąsiadce, żeby jechała do konkurencji bo jemu wstyd handlować tym co przetrwało. Ja miskanty też spisałam na straty i też mi chodzi po głowie co w ich miejsce?
____________________
Ania
Ania