Syla
20:52, 20 maj 2016

Dołączył: 18 paź 2010
Posty: 14380
Ja zachwycam się po cichutku u Ciebie i wciąż podziwiam za tulipany i nie tylko . A u mnie jak to u mnie . Wiesz jak jest - cudze chwalicie swego nie znacie - coś w tym jest

U mnie jedno drogie spustoszenie - klon - już wymieniony ... Trawy FC również , za wolno startowały - zabrakło cierpliwości z mojej strony. Może niepotrzebnie a może potrzebnie , już nie rozważam .
miskanty, rozplenice - startują - jedne gęściejsze , jedne rzadsze , jedne wyższe a drugie znacznie niższe , ale wszystkie ruszyły ... Tu już czekam , nie wymieniam , chucham , dmucham. Nawet im witaminek podsypałam
