tak , kolejną odsłoną będzie posadzony żywopłot cisowy to tu to tam .... kilka miejsc .... staram się nie zaniedbywać mojego ulubionego forum o ile czasu starcza .... na dyskusje już mniej .... ale zima za pasem to i na słówko uda mi się wpaść
Dzięki, a powiedz które z twoich drzew liściasttych są najmniej/najbardziej kłopotliwe? Ja właśnie waham się przed wyborem drzew i dlatego pytam Ciebie doświadczoną. Bo ja raczej z tych co będą właśnie machać z niezadowoleniem bardziej niż pryskać ciągle a w ogóle to chciałabym chemii uniknąć
Dzięki Sylwia że znajdujesz czas na odpowiedzi
____________________
Magda - - - Padłaś, powstań, popraw koronę i zasuwaj Ogród w duszy mi gra
Red Royal od początku dokazuje i kaprysi .... ale to nie koniecznie jego wina .... Drzewko zaniedbane w szkółce ... potem u mnie wydrapane przez koty sąsiadów .... i tak sobie chorowało a w tym roku mu pogoda przeszkadzała i nie tylko jemu .... Kiedy warunki ma sprzyjające to i świeci z daleka pięknymi bordowymi liśćmi ....
Duże liście z drzew można zbierać jak drażnią ....
tak i tulipanowiec ... dla mnie bezproblemowy choć w tym roku deszcze mu zaszkodziły i jakiś grzybek go dopadł .... dostał jednorazową dawkę antybiotyku bo na resztę opieki zabrakło czasu i temperatury spadły ....
Nie da się nic w ogrodzie nie robić ... nawet odporne drzewa mogą zachorować a nie wynika to z naszego zaniedbania .... Choć i ja nie lubię oprysków to od czasu do czasu mus po nie sięgnąć .... Na ten przykład bukszpany ... Gdyby nie interwencja natychmiastowa i pomoc Madżenki to pewnie by mi wszystkie poległy .... A tak .... to zostały wszystkie uratowane
Buk atropurpurea który mi się okrutnie podoba i nabędę jeszcze jeden egzemplarz co roku ma mszyce czy jakieś wełnowce .... Choć ma problemy coroczne to mnie to nie zraża , chcę kolejnego
Drzewka które sobie odpuściłam w pielęgnacji tegorocznej są marniejsze , te o które zadbałam bardziej wyglądają na takie .... Także nie ma chyba roślinki która nie lubi jak się o nią dba
Uciekam teraz do sadzenia .... jak by co to pytaj śmiało
Walczyłam z tym wrogiem To mszyca - zdobniczka bukowa. Podobno starsze egzemplarze (w ogrodzie koleżanki oglądam przepiękne 10-letnie) są bardziej odporne i przestają chorować.