Myślę i myślę o tym spotkaniu.. Danusia już była u Kapiasów dwa razy i wolałaby jecheć gdzieś gdzie jeszcze nie była typu: Lublin...poza tym ma wielki młyn na pzrełomie maja i czerwca.. I teraz już nie wiem.. Może się spotkać mniejszą grupą , nieoficjalnie???

A w Lublinie będzie spotkanie?! O to mi się podoba

Dzięki mojej szybkiej reakcji jakieś zarłoki zdołały mi zjeść tylko jeden bluszcz errecta ,a drugi przetrwał ... Dziś sprawdziłam , ma się dobrze .. .. Szkoda mi tego jednego ,ale niech będzie ,że go poświęcę dla ratowania głodujących stworzeń

GosiaJoanna napisał(a)

A w Lublinie będzie spotkanie?! O to mi się podoba

Hej Gosinko ... Szefowa mi napisała ,że tam miałaby ochotę pojechać.. Bo tam u Ciebie jeszcze żadnego spotkania nie było....Więc bierz się za organizację spotkania

A te kolce to co to...berberys

To jest myśl u mnie to lipa jeszcze ale piekny ogród jest w Kodniu przy klasztorze Braci Oblatów

GosiaJoanna napisał(a)

A te kolce to co to...berberys

Nooo , grządki jeszcze zapaskudzone , porządki ,stan zero



Nooo widzę ,że pomysł na spotkanie już masz... W takim razie bierz termin i pisz do Szefowej..

Proszę o poradę w sprawie wiciokrzewu..



Kto ma doświadczenie... Czy jego teź się tnie podobnie jak powojnika ?? Bo mój jest u mnie dopiero od ubiegłego sezonu i pierwszy raz zimował.. Teraz wygląda bidnie ,ale chyba ma prawo ??

Mam jeszcze pomysł co do Kapiasów Pewna atrakcja również dla tych którzy bywają tam często Otóż postarałbym się załatwić możliwość zwiedzenia również prywatnego ogrodu współwłaściciela ogrodów Byłem w nim już kiedyś raz jak był w etapie powstawania i był również cudny jak ogrody do zwiedzania Zanim jednak cokolwiek bym chciał coś załatwiać, to muszę wiedzieć datę spotkania - ostateczną i zbliżoną ilość osób Co wy na to?

No miejsce fajne jest gdzie przenocować, wypić kawę, popatrzeć na Bug i Białoruś i się pomodlić hehehe a 50 km dalej sa słynne araby w Janowie Podlaskim