Naprawde jestesmy odcieci i nie wyglada to ciekawie,zebralismy mlodziez i naszych Zonow aby starszym ludziom opal do domow pozanosili z podworek,bo slizgawica jest taka,ze kroku nie mozna zrobic.Rano starsza pani zlamala kilka kosci i karetka nie mogla podjechac na gore
Corka spala dzis u kolezanki i tez nie moze do domu sie dostac.
Taka pogoda ma sie do wtorku utrzymac,zobaczymy.
Zeta wybacz, że B awarce odpowiem w ten świątećzny dzień . Jeśli jest inna droga z Wrocławia do Austrii niż obok Areny w Monachium to ja nie umiem jeździć
No chyba, że startujemy z Jeleniej Góry przez Pragę i Regensburg ....