Magda, ja tak znienawidziłam tzw. pawlacze, że jak się wprowadziłam do mojego M, to pierwsze co, to poleciały te pawlacze, oklejone jakąś potworną okleiną.
PRL zniszczył polski design w zarodku. W latach 20-30 tych było super wzornictwo, nawet po wojnie w latach 50-tych powstały ciekawe projekty mebli (fotele z hotelu, które pokazałam u siebie w wątku pochodzą z tamtego okresu, oczywiście są odnowione). A potem zaczęły królować paskudne meble, tanie i łatwe w montażu. I jeszcze trzeba było stać w gigantycznych kolejkach, żeby je dostać

Pamiętam jak moi rodzice dostali coś tam dla młodych małżeństw, to się cieszyli, jakby w lotto wygrali.
Dziś mamy super, jest wszystko, trzeba tylko mieć kasę, no i trochę smaku i dobrego gustu