Tak delikatnie kusisz wiosenką, a u mnie rozpanoszyła się zima, nadal sypie śnieg
Juz niedługo, wytrzymamy, ja i tak muszę w domu siedzieć
....pomalutku cierpliwość się wyczerpuje....pozdrawiam.
Hej, w pracy to mi też żadna pogoda nie przeszkadza, ale w ogrodzie owszem. Po jedenastym? Damy radę. Pozdrawiam
Sama wiesz, jak jest. Od miesiąca mówi się o wiosnie, a u nas w każdy piątek śnieżyce! Może jutro będzie inaczej? Nie mam różowych okularów.