Oj tak deszcze ciągle padają... Czas chyba najwyższy jechać do sklepu po topsin i robić opryski jak przestanie padać.
Miałem ostatnio wklejać zdjęcia różaneczników, ale zająłem się czymś innym i zapomniałem. A teraz zbliża się koniec roku szkolnego i dowalają nam kolejnych sprawdzianów

Muszę to ogarniać więc na razie jestem tu tylko czytelnikiem, ale za to codziennie zaglądam i jestem na bierząco. Tylko się nie udzielam

Postaram się w weekend wklić zaległe zdjęcia.
Ps. Miałem w zeszły piatek jechać na giełde obczaić co i jak. Miałem nadzieje na jakieś bukszpany, ale rano padało więc siedziałem w domu i jak na złość pózniej się rozpogodziło...