Proszę o poradę.
Czym może być spowodowane żółknięcie mojej jukki?

Dodam, że wcześniej kwiatek stał u mojej mamy i miał się dobrze. Był piękny! Teraz, gdy go adoptowałam niestety mi żółknie liść za liściem.
Nie podlewam zbyt często, ale zwracam uwagę, żeby ziemia nie była przesuszona. Szkoda, go stracić

Moze stanowisko złe?? A moze przyzwyczaja sie do nowych warunków nie podlegaj za dużo, lepiej znosi za mało wody niż na odwrót !!

Pytałąś o dracenę, ale mnie się zdaje, że to jukka , bo ma kolce na zakończeniu liścia. Potwierdź czy ma kolce? Dracena nie ma, ma miękkie listki a jukka ostre, niebezpieczne w dotyku.

Przyczyną żółknięcia zimą może być przeniesienie z jasnego do ciemniejszego miejsca, zbyt ciepło (ona lubi chłód zimą i dużo światła).

Sprawdź czy nie ma za mokro, to też może być przyczyna, jeśli np. stoi w wodzie w osłonce.

Pewnie,że to jest jukka..........

Danusiu, liść zakończony jest kolcem, więc to jukka.

Postawiłam ją teraz przy oknie, wcześniej stała w przedpokoju, więc być może miała za mało światła.
Czy można ją teraz odżywiać? Czy poczekać do wiosny?

Aha, na dnie doniczki oraz z wierzchu rozsypałam keramzyt.

Pozdrawiam

Żadna wpadka, zaraz poprawię w tekście, żeby się nie myliło

Dobrze, że przestawiłaś bliżej światła, to sprawa fizjologiczna a nie choroba czy szkodniki, choć możliwe są miseczniki czy tarczniki przy takich roślinach o twardych liściach.
Sprawdź czy od spodu liści nie ma takich małych tarczek, a jak podważysz, wysypuje się jakby mąka.

Sprawdź na dnie doniczki czy nie ma wody, jak jest, wylej.

Przeniosę ten wątek do "Domowe".

Danuisu,

Od spodu liście są "czyste", więc to nie szkodniki.
Zrobiłam jeszcze jeden manewr z jukką. Mianowicie przesadziłam ją do mniejszej (ale nie małej) donicy. Nie mam pojęcia, czy dobrze zrobiłam, ale wcześniej rosła w takiej małej doniczusi i była piękna. Może teraz, gdy ma więcej światła i jej korzonki są bardziej ściśnięte będzie rosła lepiej? Zobaczymy za jakiś czas
Aha, faktycznie przy przesadzaniu ziemia była wilgotna, jednak woda nie zalegała na dnie. Kupiłam również nawóz do juk, i raz w tygodniu będę ją nawoziła.


Pozdrawiam

Nie wolno nawozić w zimie Ona powinna teraz być w stanie spoczynku, czyli w chłodzie i świetle po prostu sobie nie rosnąć.

Możesz jej tylko tym zaszkodzić. Po przesadzeniu też dwa tygodnie wstrzymujemy się od nawożenia.

Zacznij nawożenie dopiero w kwietniu.

Póki co moja jukka wstrzymała się od żółknięcia z czego niezmiernie się cieszę
Na nowym miejscu jest jej dobrze i ma duzo więcej światła.
A nawożenie oczywiście od kwietnia


Pozdrawiam

Cieszę się, że rady pomogły.