No właśnie..... człowiek się łudzi a przecież powinien już być przygotowany

Obejrzałąm twoje gradobicie, po prostu szok!!! nigdy do tego sie nie przyzwyczaimy; mam nadzieję, ze nic nie poniszczył

Całe szczęście nic.

Superaśna wiadomość

O rany - straszne to gradobicie :/
U nas też ostatnio pogoda była okropna, choż od wczoraj już słoneczko świeci
Wesolych Świąt!

Joasiu, dziękuję za życzenia świąteczne, które odwzajemniam, życząc Ci miłego świątecznego popołudnia. A to krokusik z mojej działeczki. Niestety, wiosna u nas mocno spóźniona.

Właśnie wróciliśmy ze spaceru. Ile wkońcu można siedzieć za stołem
Zwłaszcza, że pogoda poprawiła się o 180 stopni

Na działce wszytsko stanęło......
Wiele krokusów zginęło w tajemniczych okolicznościach, czyżby wymarzły?

Miodunka lada moment pokryje się kwiatkami.