Joasiu, pisałas, że mszyce sprawiły Ci dużo kłopotu. Jak tylko zauważysz je na różach, to natychmiast spryskaj wodą z czosnkiem. Ja gotuję wyciśniętych kilka zabków czosnku, dodaję kroplę płynu do naczyń (dla lepszej przyczepności preparatu) i spryskuję mszyce - środek naszych prababek, ekologiczny, prosty do wykonania i w 100% skuteczny. Polecam !

Dziękuję Moniko

Wydawało mi się, że gdzieś na forum czytałam o płynie do naczyń, ale nie mogłam sobie przypomnieć gdzie to było i jakie są proporcje. Na pewno zastosuję Twój przepis

Joanka napisał(a)

To mój komp.jak to zobaczył!!

Kochana, to trzy odmiany posadzone cuzamen do kupy

Joanka napisał(a)

Kochana, to trzy odmiany posadzone cuzamen do kupy

No ale efekt !!,że zawału można dostać. Herz klekoten klapen feler

Reparireren

Joanko, ale u ciebie kolorowo. Lile wspaniałe. Moje cynie dopiero zaczynają kwitnąć. Posiałam trochę jednorocznych, przeważnie żeby zapełnić puste miejsca po cebulowych. Jeżeli zrezygnuje z jednorocznych, to na pewno nie z cynii. Nie pokładają się, kwitną długo, nie chorują. Same zalety.

Jeszcze lewkonie, obowiązkowo

Kurcze, u nas znowu pada...... lecę ewakuować surfinie na balkonie

Padam ze zmęczenia.......

Bilans dnia: przeprowadzka z działki na działkę, prawie zakończona, lody zjedzone, piwo wypite, angielska odnoga rodzinki zakwaterowana, przelewy nie zrobione, Ogrodowisko nadrobione.........

Ów...... lecę spać.....

Papatki

mmm, cynie - bardzo je lubię, i tak ładnie sportretowane do tego... U mnie na oknie mini cynie w doniczce i jedna wykluła się taka seledynowa śmieszna...