Tak niestety ma być silny wiatr. O deszczu też wspominali. Wiolu Mąż cioł a Ja trzymałam czupryny. Chwila i przyciete. Fakt że trawek mało. Zebiriusy, stipy i morlingy zostawię na późniejsze miesiące.

O to też miałaś pomoc,fajnie
Ja jutro planuję stipy i miskanty też przyciąć jak zdążę.Miałam zostawiać na marzec,ale raczej wielkich mrozów nie będzie...

Basiu, zdrówka Ci życzę kochana, no i sezon rozpoczęłaś, skoro ciachanie było
Pozdrawiam serdecznie.

U Nas dziś pracę na drabinie. Mąż przykrecał blachę przy dachu. Wiatr zimny, przeszywajacy.

My też planujemy na dziś podobne prace, musimy przymocować rynny, trochę wiatr nam je poprzestawiał.

Hey Basiu.
Tez po wichurach chodzę oglądać dach na domu, choc bardziej sie boje że odleci z drewutni i wiaty bo tam blacha.
Na domu odeskowanie i dachówka to ciut spokojniejsza jestem.


Fajnie że popracować sie dało.
My wczoraj odkurzalismy liście z tarasów i opaski wokół domu bo nawiało w każdy możliwy zakątek.
Miłej niedzieli

Kochana ciepłe ubranka załóż- bo Mnie nieźle wywiało. Ręce zgrabiały

Też mamy dach odeskowany i dachówki, ale w 2017 to prawie u każdego z sąsiadów dachówki poleciały, u nas też, dlatego zawsze samochody ustawiamy na szczycie domu, właśnie wtedy u sąsiada spadające dachówki uszkodziły mu trzy auta.

Co za pogody teraz nastały. Wiatr wieje i jeszcze leje jak z cebra.

Mimo pogody - w domku wiosna