Mirko, to jest dwuletnia roślina. Lepiej na rozsadnik. I potem na miejsce docelowe posadzić tam, gdzie będzie pasowała. najl;epiej punktowo pomiędzy inne kwiatki.
Sianie do gruntu oznacza, że na rabacie masz jedno poletko siewek, które wysadzisz dopiero na jesieni.
Piękny rozmach w sianiu - a ja czekam na chwilkę słońca, żeby mnie obudziło do wiosny.
EDIT: co do arcydzięgla. Mam wrażenie,że on tak strzela nasionami na znaczną odległość lub ptaki roznoszą. Przy roślinie matecznej też nie mam siewek. Ale kiedyś pojawiły się siewki po 2 latach, jak matecznej rośliny nie było. Viva mi mówiła, że on potrzebuje przemrożenia na pewno. I tak siałam arcydzięgiel bordowy 2 lata temu i w tamtym roku miałam piękny ale nasion nie zdążyłam zebrać, wystrzeliły.
Ewuś - tak się zarzekam bez siewu na parapetach pytam gdzie ta wola?
ulega się wpływom, to tęsknota do ogrodu
Piszesz dwuletnia? czy to znaczy że w tym roku już nie wyjdzie?
Tak rozumiem dwu letnie.
Ewa jeśli w tym roku zakwitnie u Ciebie, zbieraj nasionka o ciemnych liściach.
Ewa - to wysiewam w tym roku Arcydzięgiel dla zapachu w ogrodzie, w następnym roku zakwitnie.
O ciemnych liściach będę szukała.
Przyszły mi nasionka Pachnotki o ciemnych liściach, tego nie znam.
Dobre zestawienie kolorystyczne z różową dalią mam taką, tylko nie wiem czy tylko u mnie najszybciej łapie przędziorka.
Dalie wchodzą do łask i dla przypomnienia z 2009 roku jakie miałam, nie wszystkie przeżyły, inne doszły.
Zaginęła Lilak Time, z prawej strony trzecia od góry.
Nieustanie szukam i nie spotkałam.
Taki miała rzeczywisty kolordalej poszukuję
Purple Gem
Ta kaktusowa słabo się przechowuje, czwarty rok kupuję zawsze pod inną nazwą .