Kairu skąd u Ciebie takie zainteresowania: ogrodnictwo i przedsiębiorczość, w tym wieku? Masz jakąś pomoc (tzn kogoś doświadczonego?). Szkoła też w tym kierunku? Podziwiam. Pozdrawiam.

Zainteresowanie, wzięło się zupełnie przypadkiem. Na tym ranczu wychowywałem się i zawsze pomagałem rodzicom i dziadkom w uprawie warzyw. Jednak po latach warzyw uprawiało się co raz mniej i powstał spory teren, trawnik. Stwierdziłem, że jakoś tak łyso na tej działce i kupiłem pierwsze 6 drzewek iglastych i tak się zaczęło...
Poza tym babcia zawsze pielęgnowała mały skrawek posesji z przeznaczeniem na kwiaty. Po tym jak ogromny ogród warzywny zaczął powoli znikać to i ona robiła trochę nasadzeń w innych miejscach. Jednak zdrowie nie pomagało i na chwilę obecną to praktycznie tylko ja decyduje o nasadzeniach.
Oczywiście w pracach pielęgnacyjnych bierze udział cała rodzina, bo teren jest spory.
Co do szkoły to jestem w czwartej klasie technikum jednak nie związanego z ogrodnictwem, ponieważ jak wybierałem szkołę, moje zainteresowanie w tej dziedzinie raczkowało i nie wiązałem, z tym planów. Teraz jednak mię to bardzo wciągnęło, co chyba trochę widać po fotkach. Jednak kontynuację edukacji, myślę w dziedzinie ogrodniczej. Co z tego wyjdzie, to czas pokarze.

P.S Mów do mnie Irek

Z racji, że gleba jet przepuszczalna, istotnym elementem jest podlewania. Dla ułatwienia tego zabiegu na części posesji stopniowo zaczął powstawać system rozprowadzający wodę, a dokładniej system kranów zlokalizowanych w różnych częściach posesji.
Pierwsza rurka z wodą została zakopana w okolicach marca 2011r. i prowadziła ona do tunelu foliowego.
Potem instalacja stopniowo się rozrastała. Fragment niej powstawał nawet na feriach zimowych w roku 2012, ponieważ w dzień panowała temperatura paru stopni na plusie, nie mogłem się powstrzymać od kopania. Na chwilę obecną zakopanej jest ok. 200mb instalacji

Akcesoria przed montażem.



W trakcie...


I przy końcowi...

Podziwiam i zazdroszczę, odnalazłeś to co wielu z nas odnajduje w sobie z byt późno. Wielkie brawa dla Ciebie za pracowitość i pomysłowość, jestem pewna że twoja szkółka będzie mego wypasiona za parę lat

Dziękuję za słowa uznania i też mam nadzieję, że moja szkółka za parę lat będzie mega wypasina.

Teraz trochę zimowej scenerii. Wierzba mandżurska pokryta szronem.

wow jestem pod wrażeniem ile masz już tych roślin, a wierzba bardzo malownicza
Też chciałbym, żeby i mnie się tak udawało rozmnażać roślinki...

Masz świetrny start i zaplecze a to juz bardzo dużo no i twój wiek, moim marzeniem było stworzenie takiej szkółki ale niestety brak miejsca pokrzyżowal moje plany ale gdzieś z tyłu glowy pomysł sie tli i jesli tylko znajdzie się grunt to zaczne działaćzapewne znasz juz publikacje dotyczace szkółkarstwa choć nie tak latwe do zdobycia..pozdrawiam i powodzenia

Dziękuję wszystkim za ciepłe słowa.

Z racji, że dzisiaj sobota, to postanowiłem spędzić ją pożytecznie. Inspiracją był jeden z artykułów na ogrodowisku, przez który powstał domek dla owadów. Wyszedł dosyć spory, a został wykonany z suchego drewna dębowego i akacjowego, co wróży mu długowieczność .

Ale świetny! Danusia będzie z Ciebie dumna

Cieszę się, że się podoba. Teraz tylko zastanawiam się gdzie go powieszę.

Popatrzcie jaki fajny korzeń ostatnio znalazłem .
Nie wiem jak wam, ale mi to przypomina twarz jakiegoś zwierzaka np. lisa.
Muszę wiosną umieścić go, gdzieś na rabacie.