Z racji, że działka jest trochę ciasna, czyli ok 48 arów , postanowiłem aby upiększyć teren również przed ogrodzeniem.
Wczesną wiosną teren wyglądał następująco.



Następnie w ruch poszła glebogryzarka, po czym taczka dostarczająca ziemię kompostową oraz workowaną. Dodatkowo ziemia została wzbogacona nawozem mineralnym oraz hydrożelem.



Kolejno wykonano 48 szt otworów i jak się łatwo domyśleć również i tyle roślin również zostało posadzonych. Wybór padł na tawułę japońską. Sadzonki przygotowane i wyhodowane własnoręcznie.



Efekt po około dwóch miesiącach od założenia.

Etap upiększenia ogrodu poza ogrodzeniem zacząłem również trzy lata temu w innej części i już widać następujące efekty:


Jak już wspominałem plany szkółkarskie zostały wstrzymane, dlatego tunel foliowy został przerobiony pod uprawę pomidorków. Zaczęto od sytemu nawadniania do samodzielnego montażu.



Efekt na dzień dzisiejszy jest następujący:

Jak już zacząłem temat uprawy pomidorów to myślę, że warto również pokazać warzywniak, którym to zasadniczo zajmują się moi rodzice. Ja tam wspieram i bardzo okazjonalnie. To jest i terytorium, które skrywa mnóstwo zdrowych pyszności.

W tym roku również mój jagodnik powiększył się o cztery egzemplarze borówki amerykańskiej. Stanowisko zostało przygotowane dosyć sumiennie.


Dodatkowo jagodnik został wyposażony w system nawadniania kropelkowego.

Z racji, że mamy maj czyli jeden z piękniejszych miesięcy. Pokażę kalinę, którą się zachwycam.





Oraz głóg, który jest również piękny.



W miejscu, w którym rosły krzewy założyłem trawnik. Obecnie wygląda następująco 12 dni po wysiewie.

Kairu widzę że prężnie działasz, z tą wodą to rzeczywiście przechlapane. Podlewanie kranówką to niemałe koszty. A dużo Ci tej wody idzie? My z mężem również zastanawiamy się nad szkółką. Jak wróci do kraju to będziemy ostatecznie podejmować decyzję czy próbujemy czy nie. Trochę się boimy bo kasy na to potrzeba sporo, a mamy już za sobą jedno nieudane przedsięwzięcie i utopione pieniądze. Nasz znajomy ma szkółkę iglaków w naszym mieście i ciągle narzeka że nie ma ludzi do pracy, a coś trzeba opryskiwać, coś przesadzać, zrywać metki po szczepieniach bo się juz rośliny duszą,coś szczepić,itp. A ktoś przyjdzie do pracy pn, wt a w środę już nie i nie powiadomi. A wiadomo że dwie ręce przy dużej szkółce nie wystarczą.
W tym tyg zamierzam oszacować koszty początkowe takiej inwestycji, jak możesz coś podpowiedzieć, to chętnie skorzystam. Ja myślę o bylinach i roślinach liściastych, żeby nie wchodzić w paradę znajomemu. Koszty początkowe to tunel foliowy, torf, donice, nawozy, agrowłóknina, pierwsze rośliny do rozmnożenia czy coś jeszcze byś tu zaliczył?

Mamy już kolejny rok więc czas najwyższy odświeżyć mój wątek ogrodniczy. Od ostatniego wpisu minęło już ponad pół roku więc i trochę zmian było

Dotychczasowa ścieżka z pni dębowych została zastąpiona trochę lepszą wersją


To już jej nowa odsłona.


Natomiast tak prezentuje się w aktualnej zimowej scenerii.


Natchnieniem i inspiracją do zmian była wizyta w Wojsławickim arboretum i przechadzka po podobnej nawierzchni.


Jednak ta w arboretum została wykonana z betonu imitującego drewno. Moja natomiast z naturalnego drewna robinii akacjowej. Mało kto wie, że te drewno jest najbardziej odporne na warunki atmosferyczne z krajowych gatunków.

Justyska24m4 od ostatniego wpisu minęło już trochę czasu. Jak realizacja Waszych planów?

Kairu napisał(a)

Dziękuję wszystkim za miłe słowa.

Teraz przedstawię zdjęcia mojej szkółki, no w zasadzie przedszkola. Zdjęcia są z zeszłego roku oraz z przed dwóch lat. Na chwilę obecną szkółka jest trochę okrojona z powodu tegorocznej matury. Z trudem powstrzymywałem się w zeszłym roku przed rozmnażaniem kolejnych roślin. No ale cóż, są rzeczy ważne i ważniejsze.



Pierwszy sezon w tunelu foliowym, który został zacieniony i wyposażony w automatyczny system zamgławiania.

Hortensja ogrodowa

Ukorzeniona Trzmielina Fortune'a 'Emerald Gold'

Ukorzeniona tawuła japońska

Sadzonki kostrzewa sina

Rośliny pod cieniówką.


Hibiskus ketmia duc de brabant w gruncie

Zywotnik zachodni w gruncie

Nie wiem jakim cudem, ale samo sie to co powyzej wgralo.

Witaj przegladałam watek pelen niespodzianek. Bardzo mi sie podobaja wszystkie wyroby z drewna. Trzeba miec cierpliwosc aby w tym dlubac.
Widzialam u ciebie te chodniki wykladane a to drewnem a to kamieniami bardzo ladne. Widac, ze tez powoli swoj ogrod robisz. Masz pewnie duzo pracy z ta szkolka.
Tez mam duzo takich pienkow ale narezie stoja w drewutni i czekaja na silnego czlowieka ktory mi wyciosa otwory na doniczki.
Gdy jade kupowac drewno do kominka to zawsze wybieram najbardziej pokrzywione aby cos tam posadzic.
Mam nazbieranych duzo badyli z dereni i tez przez zime chce uplusc jakies doniczki czy podpory do kwiatow.
Bardzo ladnie. Wszystkiego dobrego w nowyn roku.

Kolejny fragment ogrodu, który przeszedł małą metamorfozę ostatniej wiosny.
Początkowo została ściągnięta darń.


Miejsce mało praktyczne do koszenia. Więc trawnik został zastąpiony rośliną okrywową. W tym przypadku wybór padł na Irgę Ursynów.


O tej porze roku również stanowi świetną ozdobę.





Elu tak wszelkie tego typu wyroby z drewna potrzebują czasu. Jednak mają swój niepowtarzalny urok, dla którego warto jednak znaleźć trochę chwil aby to osiągnąć .