Basiu, nie przepadam, za jesienią, choć, ta złota, potrafi być urokliwa
Dzisiaj radykalna zmiana pogody, po wczorajszej duchocie i ukropie ( 34 st)....dwie burze w nocy, dały deszcz i ochłodę.....15 st za oknem.
Ten deszcz to ostatnia deska ratunku dla naszych pól z nowymi zasiewami
Miło mi, że o mnie pamietasz....ja czekam na świeże zdjęcia w Twoim wątku
Madziu, dziękuje bardzo
Moje dzieciństwo.....wśród pól, łąk, kwiatów i wszelakich wiejskich doznań (zima z zaspami po szyję, kuligiem w wielkich saniach, bo małe mnie przerażały.......) było bardzo szczęśliwe.....dlatego inaczej nie można o nim pisać
Agnieszko, nie chcę się chwalić....ale za oknem, właśnie znów zaczęło padać
U Ciebie też popada.....nie może tak być, że nagle w Polsce zrobi sie pustynia
Piękne zdjęcia ogniska i księżyca . Też wczoraj widziałam taki olbrzymi księżyc i nawet przemknęła mi myśl o zrobieniu fotek. Zmęczenie jednak zwyciężyło. Fajnie, ze widzę księżyc u Ciebie