Gabriela
19:49, 23 paź 2013

Dołączył: 25 lut 2011
Posty: 8072
I znowu przez tydzień zaglądałam aparatem bezczelnie we włoskie posesje
.
Było letnio, bardzo ciepło i w Neapolu i na Ischii, a nawet 900 km na północ nad jeziorem Garda.
Jadąc na północ zieleń traciła barwy, najpiękniejsza jesień jest teraz w Bawarii, u nas niestety dużo liści poleciało już z drzew.
W Neapolu w centrum miasta, mnóstwo roślin w donicach, wiszących, stojących - wszystko to, co my chowamy w domach, u nich może sobie rosnąć przez cały rok na zewnątrz.
Rośliny często rosną "w bele czym", nawet w koszach na śmieci, albo plastikowych skrzynkach, w rynnach:

Było letnio, bardzo ciepło i w Neapolu i na Ischii, a nawet 900 km na północ nad jeziorem Garda.
Jadąc na północ zieleń traciła barwy, najpiękniejsza jesień jest teraz w Bawarii, u nas niestety dużo liści poleciało już z drzew.
W Neapolu w centrum miasta, mnóstwo roślin w donicach, wiszących, stojących - wszystko to, co my chowamy w domach, u nich może sobie rosnąć przez cały rok na zewnątrz.
Rośliny często rosną "w bele czym", nawet w koszach na śmieci, albo plastikowych skrzynkach, w rynnach:
____________________
Ogród w budowie nieustającej
Ogród w budowie nieustającej