Zaglądam i pozdrawiam Asiu. Rozsadzałam dzisiaj moje limki pojedynczo do doniczek i jak wszystko dobrze pójdzie, to będę ich miała 20 sztuk. Tyle miało wyraźnie wyrośnięte korzonki .

Aniu, cieszę sie razem z Tobą, myślę że te z mniej wyrośniętymi korzonkami też mają szansę na przeżycie. Teraz tylko podlewanie a w przyszłym roku może już pierwsze kwiaty
Czy Twoje Anabelki mają już pąki? Zauważyłam dzisiaj że u mnie na jednej są pąki, jak często zasilasz harti?

Przychodzę z wieczornymi pozdrowieniami
Lilia na poprawę nastroju i zdrowia

Dziękuję Aniu,
Pozdrawiam serdecznie

JoannA napisał(a)

Aniu, cieszę sie razem z Tobą, myślę że te z mniej wyrośniętymi korzonkami też mają szansę na przeżycie. Teraz tylko podlewanie a w przyszłym roku może już pierwsze kwiaty
Czy Twoje Anabelki mają już pąki? Zauważyłam dzisiaj że u mnie na jednej są pąki, jak często zasilasz harti?

Asiu tak, dzisiaj zauważyłam pierwsze pąki na Anabelkach. Z zasilaniem roślin to u mnie kiepsko. Jakoś ciągle mi brakuje na to czasu i w efekcie moje horti są przeważnie tylko wiosną zasilane. W tym roku podsypywałam ja siarczanem amonu. Mam zamiar jeszcze zrobić oprysk nawozem zawierającym żelazo.
Póki co walczę z chwastami w ogrodzie .

Witam Joasiu jak tam zdrówko?
Jak wizyta na Głębockiej? Ja dzisiaj w końcu kupiłam konice i jeszcze jeden iglak który sprzedawca powiedział, że formuje się również w stożek. Była dzisiaj także hortensja limka ale na pniu co o takiej odmianie sądzisz? Warto kupić wyglądała bardzo ładnie.

Dzisiaj krótki spacer do lasu i obiadek sam się wyklarował. Będzie zupa grzybowa (kurkowa) i jeszcze na jutro na śniadanko dla M coś zostanie, będzie jajecznica z kurkami.

trochę niebieskiego


i stipa wyhodowana z nasionka, jeszcze maleńka ale mam 50 własnych sadzonek

i trochę różu

Joasiu co tak ślicznie kwitnie?