Cudnie u ciebie Joasiu
A pan buczek jaki wysoki, przystojny i uridziwy
Ławka w wersji białej rzeczywiście lepiej wygląda i dzięki temu cały ten zakątek takiej lekkości i elegancji nabrał, a jak dojadą hirtki to dopiero będzie WOw....

Asiu - przed chwilą byłam u Kasyi pisałam o widokach oprawionych w ramy.
Wchodzę do Ciebie i Kasia pisze jeszcze ładniej o malarzu.
Asia najwartościowsze obrazy to niedokończone

cudowny masz ogród, śledzę go, w każdym kąciku dopracowany.
Powinnaś zdobyć następne wyróżnienie w gminie

a epidemia różycy dopadła Cię i to zdrowo wyhodowana

Haniu, nie startuję w konkursie bo tylko się stresów niepotrzebnie nabawiam. Sąsiad namawiał ale kategorycznie zakazałam mu robić mi takie niespodzianki.
Różyczka to nieuleczalna choroba. Przed chwilą wróciłam z ogrodu bo wycinałam przekwitnięte kwiaty. Część róż dość mocno skróciłam i po niedzieli zasilę żeby pięknie zakwitły.
Jedziemy z Andrzejem na święto róż do Końskowoli i pewnie jakaś kolejna piękność wpadnie nam w ręce. Wyjazd już wczesnym rankiem w sobotę bo przy okazji chcemy zajrzeć do Kazimierza i Nałęczowa.
Buziaki

milego weekendu
ja chyba nie pojade tym razem

Joasiu ja też będę w Końskowoli Może jakos uda nam sie spotkać

Pakuj się u jedź z nami. Wyjazd jutro skoro świt.

ale wy z noclegiem ?

Ale Wam dobrze ja muszę pielić.