Kasiu
Molinia to młodziutkie i maleńkie sadzoneczki to może różnią się trochę wybarwieniem.
Mam jedną porzeczkę pienną i rośnie wśród innych roślin w sąsiedztwie rabaty z borówkami.
Z 9 ML przeżyło 6, 2 są całkiem ładne a pozostałe tak po parę ździebełek. Najlepiej poradziły sobie te przy tarasie na rabacie z ambrowcem.
Mam nadzieję że swoich nie wykopałaś bo zauważyłam że u mnie jeszcze teraz coś tam powoli się rusza w trawach.
Ja też tu daaaawno nie zaglądałam, i akurat na te twoje piekności trafiłam, nie umiałabym sie zdecydowac która najpiekniejsza, ty chyba z resztą też nie...
U mnie czesto moi goście - nie-ogrodnicy tez mi zadaja pytanie - która roslina moja najpiekniejsza ? czy ulubiona ? nie umiem odpowiedziec...
Pieknie u ciebie Joanno
Buziaki!
Cudny jest...szkoda że nie powtarza kwitnienia. Mam za mały ogródek na takie róże które są dość duże a jednocześnie rok czeka sie na nie, szukam i wybieram bardziej uniwersalne i kompaktowe
Ale jest uroczy , to fakt
Małgosiu
Alchymist nie powtarza kwitnienia ale bardzo długo kwitnie i to jest jej ogromny plus. A że duży krzak to prawda, ale na szczęście przygotowałam dla niej sporo miejsca.
I to co najbardziej cenię w tej róży to jej upojny zapach. Dzisiaj siedziałam na tarasie, upajałam się jej pięknem i cudownym aromatem i pomyślałam że nie zamieniłabym jej na inną.
I nie przeszkadza mi że śmieciuch, zawsze można przecież posprzątać.
Miło że zaglądasz Małgosiu
Buziaki
Piękny Zachwyca i kolor i kształt - możesz zanudzać
Zawsze z ogromną uwagą śledzę fotki Twojego ogrodu, Joasiu - jest taki dopracowany, dopieszczony... Wszystko na swoim miejscu. I trawnik soczysty dostrzegłam - u mnie mimo podlewania przy takich upałach schnie w oczach...