i to tyle z wycieczki w nieznane

po powrocie do domu - korzystając z w miarę fajnej pogody popracowałem sobie w ogrodzie i przed domem
jak pisałem wcześniej po pracach na drodze robotnicy wycięli pas chwastów i tym sposobem odsłonili nową partię śmieci - a więc rękawiczki, taczka, worek i znów nazbierałem całą stertę tego co pozostawili Hunowie

znalazłem jeszcze wyrwany podczas kładzenia kabli dosyć duży krzew derenia białego i postanowiłem go uratować od zagłady
posadziłem go, przyciąłem i solidnie podlałem - mam nadzieję że się przyjmie

w ogrodzie zacząłem wyznaczać rabatę - a więc pomiary , kołki sznurek poszły w ruch

Dziwne że w OBI ciemierników nie było.
Może u nas będą później, dziewczyny z O. kupowały wczoraj i dzisiaj.
Dobrze zaopatrzona ta szkółka, jeśli można to na priw adres poprosze

adres poszedł

Ja bym zrobiła znacznie szerszą tę rabatę, na tak wąskiej nic większego nie wyrośnie, a fajnie by było coś wyższego posadzić pod domem. Mam jakiś pomysł, może jutro ci napiszę - ciekawe, czy ci się spodoba Przypomnij proszę -jaka to strona świata..?

A ciemierniki mają taką cenę, że mi szczęka do podłogi opadła. A potem drugi raz opadła, gdy napisałeś, że mimo tej chorej ceny kupiliście dwie roślinki... Szaleni! (A tak się kiedyś zapierałeś, że żadnych kwiatków nie będzie, hehehe )

kachat napisał(a)

A ciemierniki mają taką cenę, że mi szczęka do podłogi opadła. A potem drugi raz opadła, gdy napisałeś, że mimo tej chorej ceny kupiliście dwie roślinki... Szaleni! (A tak się kiedyś zapierałeś, że żadnych kwiatków nie będzie, hehehe )

mało tego - kupiłem jeszcze jedną hortensję ....

kachat napisał(a)

Ja bym zrobiła znacznie szerszą tę rabatę, na tak wąskiej nic większego nie wyrośnie, a fajnie by było coś wyższego posadzić pod domem. Mam jakiś pomysł, może jutro ci napiszę - ciekawe, czy ci się spodoba Przypomnij proszę -jaka to strona świata..?

można trochę poszerzyć , ale już za bardzo byśmy nie chcieli
to południowa strona

czeka mnie jeszcze lekka modernizacja nawadniania - bo tam pod oknem jest zraszacz, który podczas powstawania rabaty muszę przesunąć jakieś 50 cm do przodu

Dobrze że za tą cenę nie kupiłeś - faktycznie, szaleństwo, ale adresik poproszę

Podeślę ci adres sklepu int. gdzie "zwykłe" czerwone (bardziej bordowe niż czerwone) są po 12,50zł, a pełne, rarytasy po 35 - te bardziej ciemnoróżowe, ale piękne. Dziś na dzień Kobiet sobie zamówiłam kilka
Wprawdzie jeszcze nigdy w TYM sklepie nie zamawiałam, ale jak do tej pory nigdy nie byłam rozczarowana, zwłaszcza, że jak coś ten teges z rośliną nie będzie tak, to ja bez skrupułów mogę odesłać
Zwróć uwagę na białe White January - olbrzymie (jak na ten gatunek ) kwiaty.