cóż za poetycki opis .... śmiecenia
ja sam mam kilka brzóz , a za płotem u sąsiada dwie kolejne , które sprawiedliwie nas obdzielają swoimi dobrodziejstwami - czyli wszystkim tym, co brzoza w ciągu roku wyprodukuje
jesienią , a więc już za chwilę, grabę prawie codziennie i taczkę , dwie wywożę liści...
i nie dopuszczam myśli, że mogłoby coś się z tymi drzewami stać
Wolę jednak liście brzozy,sam posadziłem kilka u siebie w ogrodzie, od szyszek i igliwia. Myśląc o pozbyciu się sosen miałem oczywiście na myśli zastąpienie ich innymi drzewami Nie wyobrażam swojego ogrodu bez drzew też bardzo je lubię
jest trochę igieł , ale dosłownie w jednym momencie roku
wtedy rzeczywiście sypie się solidnie , w pozostałym czasie wystarczy przejechać kosiarką i są one pozbierane
straszny dziś upał .... po powrocie wieczorem do domu było podlewanie ogrodu..
i kąpiel w basenie
ciepła woda , gwiazdy i delikatne , dyskretne oświetlenie ogrodu...
weekend nad morzem za...no fajny !
wind i kite na tym wietrze dały ostro poszaleć !
baterie naładowane i chyba to już ostatnie szaleństwo w tym roku
ale i tak udało się być 5 razy
aż się chce żeby już była wiosna !
dzięki wspaniałym autostradom można powiedzieć że mieszkam nad morzem
4 godziny i już można pływać !
a innych rzeczy to nareszcie pada ! ale coś czytałem że maja wrócić gorące dni ... ale dobre i to
każdy deszczyk oczekiwany bardzo