Marzenko mój eM mówi że możemy w doniczkach je chodować, bo jak będę tak długo się zastanawiać jak z kolorami i ścian w domu to mi trochę zejdzie......szefowa jeśli zajrzy to zdecyduje.....
Powiem, że abym miała decydować gdzie je posadzić to nie jest takie hop siup i już wiadomo.Świadoma i trafna decyzja zależy od tego jakie są widoki z okien, jaką rolę mają spełniać brzozy, czy coś zasłaniać, czy skądś być widoczne i dlatego rasowa projektantka weźmie te wszystkie rzeczy pod uwagę.
Z racji takiej, że widzę tylko to, co na zdjęciach, zupełnie trafnie decyzji podjąć nie mogę, aby nie zostać posądzoną o złą radę Tyle wywodów tytułem wstępu.
Patrząc na to zdjęcie na dole są one źle usytuowane. Na środku na osi widokowej to ja ich nie widzę. Też chyba je widzę jak drzewo wielopniowe posadzone w jednym dołku hmm, ale gdzie? Z wiadomych względów nie mogę udzielić odpowiedzi, bo jest ona poważna w tym ogrodzie i błąd może być dotkliwy dla ogrodu i widoków. To się nagadałam
Danusiu, ta część ogrodu jest bardzo słoneczna, chciała zrobić rabatę z brzozami i troszkę cienia uzyskać....a brzozy dają taki delikatny cień.
No i przyznamy się, że może kiedyś w tej części nie będzie trawnika tylko ścieżka wokół tej nowej rabaty, te brzozy to dopiero pierwszy element. Hmmm, piszesz, że na osi widokowej nie, to może troszkę przesynę w bok, i zachowam widok na zegar słoneczny....