Słoneczne pozdrowienia! Nadal nam świeci popatrzyłam na mapę pogody, czy też zachęca do spaceru i widzę, że tak!
Czuję się jak wiosną i przed chwilą ścisnęło mnie w dołku, że nasionek nie wysłałam jeszcze, ale wysiewa się je w marcu-kwietniu, wprost do gruntu, więc zdążę
W wiadomościach czytałam, że w Bostonie solidnie sypnęło śniegiem, więc u naszej koleżanki, Jagody99, już jest :/ , w dodatku i duży mróz...
Serdeczne uściski i miłego dnia!

Też pozdrawiam i też słonecznie

Witaj Haniu, trzy dni (i noce) czytałam Twoje wątki. Ze 2 kilo schudłam, bo nic nie jadłam, tylko w monitor się gapiłam. Hanusiu jesteś niesamowita, po prostu super babka. Ogrodowisko bez Ciebie nie byłoby tym samym Ogrodowiskiem!!! Tyle się u Ciebie dzieje, w ogrodzie mnóstwo roślin, kolorów i zapachów. Wszystkich witasz miłym słowem, każdemu dobrze radzisz i pomagasz. Wątki pełne dowcipu, ciekawych wpisów i pięknych zdjęć, a wszystko wierszem przeplecione. Po prostu ideał nie kobita!!!
Haniu za to, że jesteś - Danusia powinna nadać Ci tytuł „Honorowej Ambasadorki Ogrodowiska”.
Ściskam cieplutko i przesyłam buziole.
P.S.
Wszystko miało być w piękny wiersz ubrane,
lecz nie wyszło… i zostało prozą spisane

Kochane dziewczynki!
Wasze wpisy podbudowują mnie i inspirują.
Nie mam na razie mocy, ale do Trzech Króli czas lenistwa, więc lenię się. Okropecznie!
No i fałdki rosną w pasie nad wyraz skutecznie!
Edytko, Twój berberys cudowny, rób nalewkę!
Jolu, Bożenko, pozdrawiam i ukłony ślę również w Waszą stronę.
Kasiu, Jagódko, zima nie wieczna, już za momencik będziemy planować wiosenne prace.
Iwonko, nie martwię się i jestem cierpliwa. Buziaczki.
Nikito, lecę do Ciebie w odwiedziny, może dam radę dotuptać do Twojego Szmaragdowego Zakątka.
Dla Wszystkich Miłych Gości moje podziękowania!

Haniu, witam Cię w nowym roku i mam pytanko. Wiem, że masz doświadczenie z poziomkami. Powiedz mi czy na wiosnę trzeba je ściąć, czy tylko poobrywać martwe liście ?

Haniu kłaniam się
Zdrowego i wspaniałego roku 2014 życzę
Pozdrawiam serdecznie

Między nami znajdziesz swoją moc , tyle nam zawsze jej tu przekazywałas
Uśmiechy na dzień dobry, bo ja jestem dopiero na starcie dnia, nie pasuję do moich sąsiadów , bo Saksończycy uważają się za "ranne ptaszki" . Na granicy Sachsen-Anhalt, jadący autostradą goście mogą przeczytać napis: "Witamy w landzie "rannych ptaszków" "

Iwonko, witaj!
Zachwyty na porannym spacerze,
tego mi nikt nie odbierze!
Ani Saksończyk, ni Italianiec,
nie znają. moich spacerów granic.
Wędruję z psem gdzie zieleni się trawa,
gdzie mimo stycznia kwitną stokrotki .
i już na wierzbie wiosenne są kotki.
A po powrocie szklaneczka "czaju"
i już się czuję prawie jak w raju.

buziaczki od gromadki mej

Chcą dziś darować drogocenności,
a na cóż mi są te kosztowności?
Mirra, a cóż to jest?
Balsamiczna guma, żywica jakaś,
lak czy lekarstwo? Kto to dziś wie?
Nie, niepotrzebna jest ona mnie.
Złoto, a na co ten kłopot mi?
Czy mając złoto lepiej się śpi?
Troski o kufry ze złotą zastawą
wcale, a wcale jam nie ciekawa.
Ot, do przeżycia złota ciut, ciut,
Bo wszystkiego innego to ja mam w bród.
Kadzidła, dzisiaj już spowszedniały,
I nie są wcale namiastką chwały.
Teraz już nawet byle kiep
zakupi je gdzie z wonnościami sklep.

Moje kadzidła w ogrodzie rosną,
Rozsiewają swe wonie już wczesną wiosną.
Złotem, purpurą cieszą mój wzrok,
codziennie, przez cały niemal rok.
A mirra, cóż? Jam śmiertelny człek,
w proch się obrócę nim minie wiek.
Mumifikować mnie nie potrzeba.
Lepiej niech przyjmie mnie moja gleba.
A Święto Królów? W dodatku Trzech?
Niech się nam święci na Bożą chwałę,
A ja postawię sobie kabałę....